🐇 Nie Wierzę W Nic Kazimierz Przerwa Tetmajer Tekst
Orzeł. Autor: Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Gdzie tęcza wiesza na obłokach wstęgi, Gdzie piorun kreśli krwawy w chmurach znak, Kędy jest źródło nadziemskiej potęgi, Gdzie słońce świeci, jak ognisty krzak, W którym ukryty jest tajemny Bóg,
Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Przez ogród idą pełen cudnych kwiatów, na piersi twarze zadumane kłonią, nie upajają się czarowną wonią. ani wieńcami stroją się szkarłatów. Pojmują rozkosz barw i aromatów, nęci ich ona, lecz nie sięgną po nią; chwytają ciernie pokrwawioną dłonią. i liczą ślady bolesnych stygmatów.
Autor: Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Ten smutek, cichy smutek ducha, na który palm dziś liście wieją. i dmie od morza zawierucha: to krzyż wspomnienia nad nadzieją. Jakże swobodny, wolny chodzę. i na to morze dziś spoglądam, gdy nic nie spotkam na mej drodze, nie czekam, ani nie po
Poleca: „Koniec wieku XIX” pochodzi z II serii Poezji Tetmajera i jest jedną z najbardziej znanych manifestacji świadomości schyłkowej. Tytuł wiesz kieruje uwagę przede wszystkim na konkretny punkt czasu, historii. Nie jest to bez znaczenia, bo - jak wiadomo - fakt, że moderniści żyli u schyłku stulecia w sposób niebagatelny
Kazimierz Przerwa-Tetmajer Mów do mnie jeszcze Z oddali, z oddali głos twój mi płynie na powietrznej fali, jak kwiatem, każdym słowem twym się pieszczę.
Autor: Kazimierz Przerwa-Tetmajer. Ciemny, pachnący, wielki las! Ile tu kwiatów, ziół i traw! Jak złotem ku mnie błyszczy mech! Ile tu duchów lata w krąg! Jak błyszczą skrzydła pośród drzew! O Boże!
Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem
I ziemia cała w blask się ubrała. i drzemie lśniąc srebrzyście. a w ciszy sennej wicher jesienny. szumi, kołysząc liście. Jak żuraw bierze krople na pierze. gdy brodzi po strumieniach. i w głąb wszechświata z kroplą wylata. i gubi ją w przestrzeniach. Ty orlopióry wichrze ponury.
Wiersze w tym tomiku, podobnie jak i w następnych, charakteryzowały: zręczne ujęcie w formę poetycką typowych deklaracji światopoglądowych pokolenia (słynne wiersze: Nie wierzę w nic, Fałsz, Koniec wieku XIX, Hymn do Nirwany, Widokiem ludzi przerażony i inne), dawanie wyrazu modnym przekonaniom i nastrojom oraz podejmowanie
Wykazuje charakterystyczną dla modernizmu fascynację religiami Wschodu – hinduizmem i buddyzmem. Nirwana to całkowity niebyt, stan polegający na uwolnieniu się od cierpienia. Poeta stwierdza, że jego jedynym pragnieniem jest osiągnięcie tego stanu. W wierszu wylicza się kolejno korzyści, jakie ma zapewnić podmiotowi Nirwana.
Rzeczywistość nie spełniła oczekiwań, jakie przed nią stawiano, a sam człowiek jest jeszcze bardziej zagubiony niż wcześniej. Postawy podmiotów lirycznych są do siebie zbliżone, jednak w utworze „Koniec wieku XIX” Przerwa-Tetmajer o wiele wyraźniej podkreśla ból i niewiarę w dobrą zmianę.
Śpij — — oto słońce zaszło i nie wstanie. Preludyja autorstwa Kazimierza Przerwy-Tetmajera to zbiór krótkich, kilkuwersowych utworów, zaliczanych jako całość do erotycznej, ale również mocno refleksyjnej twórczości młodopolskiego poety. W skład Preludyjów wchodzi 40 części a utwór z kolei należy do drugiego tomu poezji
g9Ogv. Wiersz „Nie wierzę w nic” został wydany w pierwszym tomie „Poezye” z 1891 roku. Jest to jeden z najpopularniejszych wierszy Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Utwór nawiązuje do panujących w Młodej Polskiej tendencji pesymizmu i wierzę w nic – analiza utworuRodzaj utworu i rymy w wierszuŚrodki stylistyczneNie wierzę w nic – interpretacja utworuKontekstPodejście pesymistyczneFilozofia pesymistycznaRola rzeźbiarzaOstatnie pragnieniaNie wierzę w nic – analiza utworuRodzaj utworu i rymy w wierszuWiersz należy do liryki bezpośredniej, w której podmiot ujawnia swoją obecność, co wiemy dzięki czasownikom w pierwszej osobie liczby pojedynczej. „Nie wierzę w nic” to przykład liryki wyznania. Forma utworu to sonet włoski, który składa się z czterech strof. Pierwsze dwie zwrotki maja po cztery wersy, a pozostałe dwie są trzywersowe. Zastosowany został podział na część opisową i refleksyjną. Pierwsze dwie strofy to opis sytuacji życiowej osoby mówiącej w wierszu, a trzecia i czwarta zwrotka to wnioski dotyczące opisywanej sytuacji. Pierwsza i druga strofa zawiera rymy okalające abba,zaś trzecia i czwarta rymują się ze sobą w układzie cde cde. Każdy z wersów zawiera trzynaście stylistyczneWiersz ma bardzo rozbudowaną warstwę stylistyczną, dzięki której autorowi udało się stworzyć przygnębiający obraz świata i ludzkości, która jest pozbawiona jakichkolwiek wartości moralnych. Na rytm wiersza wpływają przerzutnie – przeniesienie wersu do następnego wersu. Z racji wypowiedzi, które są przenośniami, mamy do czynienia z licznymi metaforami np. „posągi moich marzeń strącam z piedestałów”, „nie czując przechodzi z wolna w nieistnienie”. Zastosowane są również porównania np. „depcę z żalu tak dzikim szaleństwem, jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę”. Innym zastosowanym środkiem stylistycznym są epitety np. „wola ludzka”.KontekstW końcu XIX wieku dominowały nastroje katastroficzne, a filozofia pesymistyczna była niezwykle popularna. Panował dekadentyzm i nihilizm. Artyści nie potrafili dojrzeć sensu życia, odrzucali radość i szczęście, a skupiali jedynie na niemożliwych do spełnienia pragnieniach. Był to czas, kiedy wszelkie idee się wypalały i przestawały mieć jakiekolwiek znaczenie. Obawiano się pesymistycznePodmiotem lirycznym jest młodopolanin, który przestał wierzyć w wartości moralne i życiowe. Jest dekadentem. Jego światopogląd i podejście do świata sugerują, że można go utożsamić z samym autorem. Osoba mówiąca w wierszu odczuwa pustkę i bezsens istnienia. Podchodzi pesymistycznie do życia, nie wierzy w lepszą przyszłość. Nie podejmuje działań, ponieważ nie widzi w tym sensu. Jest zmęczony dotychczasowym życiem, ponieważ jego oczekiwania nie zostały spełnione, a jedynym uczuciem, jakie mu towarzyszy jest rozczarowanie. Nie odczuwa żadnych bodźców. Żałuje czasu poświęconego na walkę o wartości, ponieważ wszelkie starania zakończyły się pesymistycznaUtwór jest inspirowany pesymistyczną filozofią Arthura Schopenhauera. Poglądy filozofa były związane z nastrojami schyłkowymi. Według filozofa życie ludzkie to pasmo cierpień, chociaż człowiek odczuwa potrzebę realizacji pragnień, marzeń i ambicji. Jest to jednak niemożliwe, tak samo jak osiągnięcie szczęścia czy satysfakcji, dlatego każdy jest skazany na porażki, poniżenie, rozczarowanie. Schopenhauer uważał, że z marazmu i bezsensu można uciec jedynie na dwa sposoby – poprzez sztukę i nirwanę. Oderwanie się od otaczającej rzeczywistości i skupienie na tworzeniu pozwala odczuć ulgę w cierpieniu życia. Nirwana to beztroskie zawieszenie między życiem a śmiercią. Jest to wyzbycie się wszelkich pragnień, oderwanie się od rzeczywistości. Dobrym lekiem na ból istnienia (Weltschmerz) są też używki i rozwiązły tryb rzeźbiarzaW utworze ukazana jest też postać rzeźbiarza, którzy pragnął stworzyć posąg Afrodyty. W trakcie pracy artysta zrozumiał, że nie uda mu się uchwycić piękna greckiej bogini. Rzucił więc swoją pracę, zdruzgotany emocjami, jakie nagle na niego spadły. Potłukł marmur, podeptał kawałki kamienia. Bolało go to fizycznie, jednak tylko w ten sposób mógł dać upust swojej złości. Popadł w szaleństwo, które spowodowane było artystyczną porażką. Stracił kontrolę nad sobą, złościł się i liryczny również wkładał całe serce w realizację swoich ideałów. Marzył, by przekazać swoje przemyślenia kolejnym pokoleniom. Jednak nie udało mu się to, rezultat nie został osiągnięty. Osoba mówiąca w wierszu nie chce się ponownie angażować i wybiera życie, które jest pozbawione wyższych pragnieniaPodmiot liryczny odczuwa bezsilność i brak władzy nad własnym życiem. Nic, nawet największy wysiłek, nie gwarantuje sukcesu. Jest zniechęcony, zaniecha wszelkich działań. Przyznaje jednak, że ma kilka nielicznych pragnień i minimalną wiarę w ich spełnienie. Z drugiej strony, pogarsza to sytuację, ponieważ podmiot wie, że ludzkie działania nie mają najmniejszego znaczenia. Uważa, że życiem ludzkim włada wyższa siła, która steruje liryczny nie chce zmieniać swojego życia. Nie marzy też o przełomowych wydarzeniach. Pragnie jedynie popadnięcia w całkowitą obojętność i otępienie. To pozwoliłoby mu uniknąć cierpienia duchowego. Osoba mówiąca w wierszu marzy o nirwanie, o osiągnięciu jej stanu. Chce żyć dla samego faktu istnienia. Ma nadzieję, że zapomni o rozczarowaniach, straconych szansach i ideach, których nie udało mu się zrealizować. Wszystko to odebrało mu radość życia. Czuje się oszukany, ponieważ wartości, jakie wpajano mu w dzieciństwie okazały się kłamstwem, fałszem i obłudą. Śmieje się z własnej naiwności. Jest pokonany przez brutalną rzeczywistość. Te przemyślenia odbierają osobie mówiącej w wierszu resztki energii i siły do działania. Podmiot liryczny poddał się całkowicie.
Nie wierzę w nic... Autor:Kazimierz Przerwa-Tetmajer Wyd. w latach:2012 - 2022 ISBN:978-83-270-4190-6, 978-83-285-4148-1 Autotagi:dokumenty elektronicznedruke-booki Więcej informacji... Nie wierzę w nic... Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie, Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów: Posągi moich marzeń strącam z piedestałów I zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie... A wprzód je depcę z żalu tak dzikim szaleństwem, Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę, Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite Depce, plącząc krzyk bólu z śmiechem i przekleństwem. [...]Kazimierz Przerwa-Tetmajer Ur. 12 lutego 1865 w Ludźmierzu Zm. 18 stycznia 1940 w Warszawie Najważniejsze dzieła: Na Skalnym Podhalu (1910), Legenda Tatr (1912); wiersze: Eviva l'arte; Hymn do Nirwany; Koniec wieku XIX; Prometeusz; Lubię, kiedy kobieta; Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej; Pieśń o Jaśku zbójniku; List Hanusi. Poeta, jeden z czołowych przedstawicieli polskiego modernizmu (Młodej Polski); spośród jego obfitej twórczości poetyckiej najistotniejsze dla historii literatury pozostają wiersze z drugiej (1894), trzeciej (1898) i czwartej (1900) serii Poezji, oddające ducha dziewiętnastowiecznego dekadentyzmu, pesymizmu egzystencjalnego, a także fascynacji myślą Schopenhauera i Nietzschego oraz mitologią i filozofią indyjską, które właściwe było pokoleniu Tetmajera, szczególnie młodopolskiej bohemie. Tetmajer zasłynął ponadto jako autor śmiałych erotyków, a także piewca górskiej przyrody Tatr i popularyzator folkloru podhalańskiego; pisał również dramaty (Zawisza Czarny, Rewolucja, Judasz), nowele i powieści (Ksiądz Piotr; Na Skalnym Podhalu; Legenda Tatr; Z wielkiego domu; Panna Mery). Był przyrodnim bratem Włodzimierza Tetmajera, stanowił prototyp postaci Poety z Wesela Wyspiańskiego. Jego ojciec, Adolf Tetmajer, brał udział w powstaniu listopadowym i styczniowym; matka, Julia Grabowska, należała do tzw. koła entuzjastek, literatek skupionych wokół Narcyzy Żmichowskiej. Podczas studiów na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego (1884-1886) zaprzyjaźnił się z Lucjanem Rydlem, Stanisławem Estreicherem i Ferdynandem Hoesickiem. Zajmował się twórczością poetycką i pracą dziennikarską w "Kurierze Polskim" (współredaktor 1989--93), "Tygodniku Ilustrowanym", "Kurierze Warszawskim" i krakowskim "Czasie". Przez wiele lat pełnił funkcję sekretarza Adama Krasińskiego (wnuka Zygmunta, zajmującego się wydawaniem spuścizny autora Nie-Boskiej komedii) i w tej roli przebywał w Heidelbergu (1895). W czasie I wojny światowej był związany z legionami Piłsudskiego (redagował pismo "Praca Narodowa"); po wojnie wdał się w spór polsko-czechosłowacki o linię graniczną w Tatrach, był organizatorem Komitetu Obrony Spisza, Orawy i Podhala oraz prezesem Komitetu Obrony Kresów Południowych. W 1921 został prezesem Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich, a w 1934 członkiem honorowym Polskiej Akademii Literatury. Drugą połowę życia poety naznaczyła choroba. Powikłania wywołane kiłą doprowadziły najpierw do zaburzeń psychicznych (które ujawniły się już podczas obchodów 25-lecia jego twórczości w 1912 r.), a w późniejszym czasie do utraty wzroku. Pod koniec życia Tetmajer egzystował dzięki ofiarności społecznej, umożliwiono mu mieszkanie w Hotelu Europejskim w Warszawie, skąd został eksmitowany w styczniu 1940 r. przez okupacyjne władze niemieckie. Zmarł w Szpitalu Dzieciątka Jezus z powodu nowotworu przysadki mózgowej oraz niewydolności krążenia. Jest pochowany na Cmentarzu Zasłużonych w Zakopanem; na warszawskich Powązkach znajduje się jego symboliczny grób. Przeczytaj artykuł o autorze w Wikipedii Kupując książkę wspierasz fundację Nowoczesna Polska, która propaguje ideę wolnej kultury. Wolne Lektury to biblioteka internetowa, rozwijana pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej. W jej zbiorach znajduje się kilka tysięcy utworów, w tym wiele lektur szkolnych zalecanych do użytku przez MEN, które trafiły już do domeny publicznej. Wszystkie dzieła są odpowiednio opracowane - opatrzone przypisami oraz motywami. (...) Więcej... Nikt jeszcze nie obserwuje nowych recenzji tego dzieła. Autor:Kazimierz Przerwa-Tetmajer Wydawcy:Legimi (2022) Nowoczesna Polska (2022) Wolne Lektury (2014) NASBI (2014) ebookpoint BIBLIO (2014) IBUK Libra (2012) Imprint sp. z o. o (2012) ISBN:978-83-270-4190-6 978-83-285-4148-1 Autotagi:dokumenty elektroniczne druk e-booki literatura zasoby elektroniczne Powyżej zostały przedstawione dane zebrane automatycznie z treści 6 rekordów bibliograficznych, pochodzącychz bibliotek lub od wydawców. Nie należy ich traktować jako opisu jednego konkretnego wydania lub przedmiotu. Kliknij na okładkę żeby zobaczyć powiększenie lub dodać ją na regał. Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość Uprzejmie informujemy, że nasz portal zapisuje dane w pamięci Państwa przeglądarki internetowej, przy pomocy tzw. plików cookies i pokrewnych technologii. Więcej informacji o zbieranych danych znajdą Państwo w Polityce prywatności. W każdym momencie istnieje możliwość zablokowania lub usunięcia tych danych poprzez odpowiednie funkcje przeglądarki internetowej.
Kazimierz Przerwa-Tetmajer urodził się 12 lutego 1865 roku w Ludźmierzu na Podhalu. Studiował w Krakowie filozofię. W roku 1921 pełnił funkcję prezesa Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy. W 1928 roku otrzymał literacką nagrodę miasta Warszawy. Tetmajera uważa się za jednego z najwybitniejszych poetów młodopolskich. Zadebiutował poematem Illa. Jest też autorem dramatów, m. in. Rewolucja, Judasz, Zawisza Czarny (nieukończony), Sfinks, Mąż-poeta. Opis życia górali tatrzańskich, napisany gwarą góralską, zawarł w cyklu opowiadań i anegdot góralskich zatytułowanym Na skalnym Podhalu. Jego autorstwa są salonowe romanse zatytułowane Otchłań i opowiadania pod wspólnym tytułem Obrazki z wielkiego domu. Jego wiersze liryczne tworzą osiem tomów poezji, które napisał w latach 1891-1924, przy czym pierwszy tom Poezji wydany w 1891 roku był reakcją poety na krwawo tłumione strajki robotnicze. Tetmajer był zwolennikiem poglądu, że sztuka powinna stanowić wartość samą w sobie. Sztuka nie mogła równać się z niczym. Z kultem sztuki mogła czasami tylko konkurować miłość, czemu dał dowód w niekonwencjonalnych erotykach. Przez kilka ostatnich lat życia nie tworzył niczego z powodu choroby psychicznej. Do najpopularniejszych wierszy lirycznych Tetmajera należą: Koniec wieku XIX: manifest dekadentów ukazujący bezradność człowieka końca XIX wieku wobec dziejących się wydarzeń, jego pesymizm, czarnowidztwo i poddanie się w walce z przeciwnościami i złem; pojawiają się w wierszu symbole: mrówka – symbol człowieka i pędzący pociąg – życie w zderzeniu z którym mrówka nie ma najmniejszych szans;Hymn do Nirwany: utwór o modlitewnym, litanijnym charakterze, w którym podmiot liryczny demonstruje swoją niechęć do ludzi i życia, które uważa za pozbawione sensu. Wiersz stanowi katalog przyczyn pragnienia pogrążenia się w niebycie;Fałsz, zawiść: w wierszu podmiot liryczny demonstruje, jak bardzo obojętne mu jest, co się z nim stanie. Pojawia się tu łódź – symbol życia, ale człowiek nie chce swoim życiem kierować, odrzucił wiosła i leży na dnie łodzi, nie dbając, dokąd ta łódź popłynie;Na Anioł Pański: wiersz z czterema różnymi podmiotami lirycznymi: z zadumą polną „osmętnicą”, rzeką, dymem i mgłami oraz „umęczoną duszą ludzką”, które jednak prezentują podobne poglądy. Utwór przepełniony smutkiem, zadumą, melancholią nad upływającym szybko czasem; wymowa pesymistyczna i przygnębiająca;Melodia mgieł nocnych: utwór o tematyce tatrzańskiej, na tle gór ukazał nieustanny ruch mgieł i nocnych ptaków; opisał piękno podhalańskiego krajobrazu za pomocą animizacji i synestezji oraz pięknych epitetów;Nie wierzę w nic…: wyznanie podmiotu lirycznego pełne rozpaczy i przerażenia, deklarowanie niewiary we wszelkie wartości i ideały; pragnienie Nirwany;Evviva l’arte: propagowanie sztuki jako najwyższej wartości, poczucie własnej wyjątkowości w społeczeństwie z racji bycia poetą, który jako wybraniec ma niemal boskie przymioty i nie służy przyziemnym wartościom, ale celom wyższym;Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej: opis doliny widzianej ze szczytu góry. Wyeksponowanie piękna i doskonałości przyrody za pomocą techniki synestezyjnej; Lubię, kiedy kobieta: śmiały erotyk poety opisujący kolejne stadia miłosnej gry aż do zapomnienia się. Jednak kobieta naprawdę stanowi dla poety tylko narzędzie zapomnienia i po tych upojnych chwilach mężczyzna szybko wraca do swego „nieziemskiego świata”;Wszystko umiera z smutkiem i żałobą: wyrażenie przekonania, że śmierć jest tylko zmianą kształtu, a ludzie tak giną, jak zwierzęta. Swoją duszę nazywa czującą i myślącą gliną. Kazimierz Przerwa-Tetmajer zmarł 18 stycznia 1940 roku w Warszawie, samotny, opuszczony i zapomniany. Wypracowania Kazimierz Przerwa-Tetmajer "Evviva l'arte!" Kazimierz Przerwa-Tetmajer "Nie wierzę w nic" - Kazimierz Przerwa Tetmajer "Hymn do Nirwany" Kazimierz Przerwa - Tetmajer
Sonet Kazimierza Przerwy-Tetmajera Nie wierzę w nic wyraża poczucie braku własnej wartości i umiejętności. Podmiot liryczny deklaruje, że nie wierzy w nic, nie pragnie niczego na świecie. Neguje celowość wszelkich ludzkich poczynań. Wyraża swe przekonanie o zniszczeniu wszelkich ideałów i marzeń. Marzenia porównuje do posągów wzbijających się na piedestale. Ma świadomość, że ich realizacja niczego w jego życiu nie zmieni. Marzenia są tym dla człowieka, czym dzieła sztuki dla tworzącego je artysty. Strony: 1 2
Kazimierz Przerwa-Tetmajer – polski poeta, nowelista, powieściopisarz, przedstawiciel Młodej Polski, brat przyrodni malarza Włodzimierza Tetmajera. Urodził się 12 lutego 1865 roku w Ludźmierzu. Uczęszczał do Gimnazjum św. Anny w Krakowie, gdzie przeniósł się w 1883 z rodziną. W latach 1884–1886 studiował na wydziale filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zadebiutował w 1886 roku poematem prozą Illa. Jest jednak prawdopodobne, że jego faktycznym debiutem była nowela pt. Rekrut (tekst zaginął). W roku 1888 Tetmajer zdobył nagrodę literacką za wiersz ku czci Mickiewicza, a rok później za wiersz ku czci Kraszewskiego. W latach 1888–1893 podjął współpracę z pismami Tygodnik Ilustrowany, Kurier Warszawski i krakowskim Czasem. Wydał osiem serii Poezji, z których najwartościowsze to druga (1894), trzecia (1898) i czwarta (1900). Nastrojowa poezja Tetmajera odpowiadała dekadentom i bohemie młodopolskiej. Mieszkając w młodości w Ludźmierzu, poznał dobrze Podhale, Spisz, Liptów i Tatry. W latach 1881–1891 odbył wiele wycieczek w Tatry z bratem, Franciszkiem Henrykiem Nowickim, Karolem Podkańskim, Michałem Kirkorem, Klimkiem Bachledą, Tadeuszem (Boyem) Żeleńskim, Januszem Chmielowskim, Jerzym Żuławskim. W 1892 roku brał udział w pierwszym wejściu na Staroleśny Szczyt. Po roku 1896, z powodu problemów ze zdrowiem, nie zdobywał już szczytów Tatr, ale za to wędrował po dolinach tatrzańskich, a także po Podhalu. W roku 1902 taternicy nadali nazwę Przełęcz Tetmajera (Tetmajerscharte, Tetmajer-horhos, potem także Tetmajerovo sedlo) przełęczy między Gerlachem a Zadnim Gerlachem, a Towarzystwo Tatrzańskie nadało mu honorowe członkostwo. Zafascynowany góralskim folklorem napisał cykl opowieści Na skalnym Podhalu, ponadto epopeję tatrzańską Legenda Tatr, składającą się z dwóch części: Maryna z Hrubego i Janosik Nędza Litmanowski. W 1896 przebywał w Heidelbergu, pełniąc funkcję osobistego sekretarza Adama Krasińskiego. Podróżował po Włoszech, Szwajcarii, Francji i Niemczech. Po I wojnie światowej mieszkał w Krakowie, Zakopanem, wreszcie osiadł na stałe w stolicy. W latach 1918–1919 interesował się sporem polsko-czechosłowackim o granicę w Tatrach i na Podtatrzu, brał udział w przygotowaniach do plebiscytu na Spiszu i Orawie; napisał na ten temat broszurę pt. O Spisz, Orawę i Podhale (1919). Pełnił funkcję prezesa Towarzystwa Literatów i Dziennikarzy Polskich (1921), w 1928 r. przyznano mu nagrodę literacką miasta Warszawy a w 1934 został członkiem honorowym Polskiej Akademii Literatury. W roku 1931 obchodzono uroczyście czterdziestopięciolecie jego twórczości. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia (utrata wzroku i nasilająca się choroba umysłowa, będąca efektem kiły) musiał wycofać się z życia społecznego i twórczości literackiej. Miał zapewniony byt dzięki ofiarności społecznej. W styczniu 1940 roku został przetransportowany z Hotelu Europejskiego do Szpitala Dzieciątka Jezus w Warszawie, gdzie po kilku dniach zmarł (18 stycznia). Przyczyną zgonu (jak wykazała sekcja) był nowotwór przysadki mózgowej oraz niedokrwistość i niewydolność krążenia. Pochowano go wtedy zgodnie z jego życzeniem w grobie syna na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Obecnie spoczywa na zakopiańskim Cmentarzu Zasłużonych na Pęksowym Brzyzku. Był przyrodnim, młodszym bratem Włodzimierza Tetmajera, a przez matkę, Julię z Grabowskich, kuzynem Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Mimo że kilkakrotnie był zaręczony ( z Laurą Rakowską, z myślą o której napisał wiersz A kiedy będziesz moją żoną), nigdy się nie ożenił. Ze związku z nieznaną z nazwiska aktorką miał nieślubnego syna Kazimierza Stanisława, do którego przez kilka lat, do roku 1906, nie przyznawał się. Później zaczął starać się o rozwój talentów syna, ten jednak, popadłszy w alkoholizm i zaraziwszy się chorobą weneryczną, w wieku 33 lat popełnił samobójstwo. Tetmajer miał kilkuletni romans z góralką Marią Palider, która była pierwowzorem Maryny z Hrubego z Legendy Tatr. Napisał dla niej wiersz Kocham Cię za to, że Cię kochać muszę. Wiersze Kazimierza Przerwy-Tetmajera były wielokrotnie opracowywane muzycznie przez Mieczysława Karłowicza, Władysława Żeleńskiego i Karola Szymanowskiego. W 1922 r. zespół i instytucja teatralna Reduta wystawiła Judasza Kazimierza Przerwy-Tetmajera ze Stefanem Jaraczem w roli tytułowej. W 1928 r. Władysław Lenczewski nakręcił film Romans panny Opolskiej na podstawie powieści Kaimierza Przerwy-Tetmajera. W latach sześćdziesiątych XX w. Tadeusz Różewicz napisał wiersz Kazimierz Przerwa-Tetmajer. W 1983 Jacek Koprowicz nakręcił kontrowersyjny film biograficzny o Tetmajerze pt. Przeznaczenie. W 1984 r. Wanda Kwietniewska z zespołu Wanda i Banda nagrała piosenkę Ulica Tetmajera (muz. W. Kwietniewska, M. Raduli, J. Krzaklewski, sł. J. Cygan). W 1994 r. na ekrany kin weszła Legenda Tatr w reż. Wojciecha Solarza, oparta głównie na opowiadaniach z cyklu Na Skalnym Podhalu. Wiersz Grób poety autorstwa Kazimierza Przerwy – Tetmajera przeczytasz TUTAJ. Lubię, kiedy kobieta… Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu,kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu,gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała bledniei wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi,gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi,gdy krótkim, urywanym oddycha oddechemi oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabraniaprzyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądaniazwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia,gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to – i tę chwilę lubię, gdy koło mniewyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie,a myśl moja już od niej wybiega skrzydlataw nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata. Nie wierzę w nic… Nie wierzę w nic, nie pragnę niczego na świecie,Wstręt mam do wszystkich czynów, drwię z wszelkich zapałów:Posągi moich marzeń strącam z piedestałówI zdruzgotane rzucam w niepamięci śmiecie. A wprzód je depcę z żalu tak dzikiem szaleństwem,Jak rzeźbiarz, co chciał zakląć w marmur Afrodytę,Widząc trud swój daremnym, marmury rozbiteDepce, plącząc krzyk bólu z śmiechem i przekleństwem. I jedna mi już tylko wiara pozostała:Że konieczność jest wszystkiem, wola ludzka niczem —I jedno mi już tylko zostało pragnienie Nirwany, w której istność pogrąża się całaW bezwładności, w omdleniu sennem, tajemniczem,I nieczując przechodzi zwolna w nieistnienie. Źródło:
nie wierzę w nic kazimierz przerwa tetmajer tekst